Premierowa recenzja "Zaginione laleczki" - Ker Dukey, K. Webster

Tytuł: "Zaginione laleczki"
Autor: Ker Dukey, K. Webster
Cykl: Laleczki tom. 2
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ilość stron: 270
Kategoria: thriller, thriller psychologiczny
Premiera: 18.07.2018

Drugi tom niesamowitej i mrocznej serii.
Benjamin powraca i to ze zdwojoną siłą, nie dość,że znowu próbuje odzyskać swoją Niegrzeczną Laleczkę to chce również zniszczyć wszystko co Jade kocha.

Po przeczytaniu pierwszego tomu, którego recenzję możecie znaleźć TU wiedziałam, że moja przygoda z tą serią szybko się nie skończy. Z ogromną niecierpliwością wypatrywałam przesyłki z wydawnictwa i jak tylko książka trafiła w moje ręce od razu się za nią zabrałam.

Chciałabym napisać Wam coś o fabule ale niestety nie chcę zdradzać zbyt wiele ponieważ drugi tom zaczyna się dokładnie w momencie zakończenia pierwszego, dlatego niestety ale po prostu musicie sięgnąć po pierwszy tom a uwierzcie mi warto :) 

Mroczna, brutalna, ostra czyli dokładnie taka sama jak pierwszy tom. Wspaniała kontynuacja, która niczym nie odbiega wcześniejszemu tomowi. Tym razem autorki trochę bardziej skupiają się na Bennym, jego historii i jego przeszłości.
Dowiemy się jakie wydarzenia sprawiły, że z małego dziecka wyrósł potwór i sadysta, którego nie obchodzi nic poza własnymi pragnieniami. 
Jade po raz kolejny będzie musiała zmierzyć się ze swoim oprawcą, będzie to trudne ponieważ oprócz sadysty będzie musiała też pokonać swój strach.
Autorki w świetny sposób ukazują zmiany jakie zaszły w Bennym na przestrzeni lat, mamy możliwość zajrzeć głębiej w jego głowę, bardzo ważnym aspektem okazuje się poznanie jego rodziny.
Okazuje się, że cała sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana i straszna niż może się nam to wydawać. 
Ale żeby nie było tak łatwo nie tylko Benny jest tu katem i oprawcą, tym razem swoje prawdziwe zapędy pokazuje jego Zniszczona Laleczka, która jest o wiele mroczniejsza od swojego twórcy, Benny mimo swoich obsesji ma jeszcze jakieś skrupuły, których Ona nie posiada.
Ogromnym wsparciem dla Jade okazuje się jej partner detektyw Dillon Scot, dzieki któremu bohaterka nie traci nadzieji i walczy o swoją wolniość i życie.
Seria jest świetnie napisana i dosłownie czyta się sama, mam szczerą nadzieję, że to jeszcze nie koniec i będziemy mieli okazję spotkać się jeszcze z Jade i Dillonem
Oba tomy są świetnie napisane dosłownie wgniotły mnie w ziemię i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że są to najlepsze, najmroczniejsze i najbardziej wstrząsające książki jakie czytałam w tym roku.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję

Komentarze

  1. Pierwsza część okazała się dla mnie niezwykła, także już nie mogę doczekać się, by sprawdzić, co tym razem czeka na nas na kartach części drugiej. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny
Jeżeli tylko masz ochotę pozostaw po sobie ślad

Popularne posty