"Najlepszy powód by żyć" - Augusta Docher

Tytuł: "Najlepszy powód by żyć"
Autor: Augusta Docher
Wydawnictwo: OMG Books
Liczba stron: 377
Kategoria: Literatura młodzieżowa 

"Wszystko trwało ułamek sekundy. Błysk ognia i nagle jestem w ognistej kuli. Dociera do mnie, że się palę. Jestem żywą ludzką pochodnią.
Dominika budzi się po kilku dniach. Wie, że to był wypadek, a ukochany ojciec wcale nie chciał jej zabić. Teraz, kiedy on jest w więzieniu, ona leży w szpitalu i walczy o życie. Chociaż właściwie to inni walczą za nią - ona się już poddała. Ale to co miało być końcem okazuje się początkiem...."

"Najlepszy powód by żyć" to najnowsza książka Augusty Docher.

Szesnastoletnia Dominika ma wszystko czego może pragnąć, każda nastolatka w jej wieku. Wspaniały chłopak, cudowna przyjaciółka i bajkowe życie, które jednak okazuje się nie być taką bajką jak to się wszystkim wydaje. Rodzice Dominiki nie potrafią się dogadać i coraz częściej dochodzi do kłótni. Podczas jednej z awantur dochodzi do wypadku, w którym ucierpi Dominika. Nastolatka w jednej chwili staje się żywą pochodnią a jej życie ze wspaniałego zmienia się w nieustanną walkę z bólem, samotnością, strachem i bezradnością. Dominika trafia do szpitala a jej ukochany ojciec do więzienia. Nastolatka musi zmagać się nie tylko ze swoimi poparzeniami ale również z matką, która okazuje się być zupełnie obca.

Dominika chce się poddać bo jaki może mieć powód do życia.
Los stawia na drodze Dominiki Tomka, który pragnie uleczyć jej ciało oraz uważanego za czarną owcę rodziny jego brata Marcela, który próbuje uleczyć jej duszę. Czy Dominika pozwoli mu na to i czy wpuści Marcela do swojego życia i serca? 

Dzięki uprzejmości autorki i wydawnictwa otrzymałam książkę jeszcze przed premierą i od razu się za nią zabrałam. Wiadomo (jak pewnie większość książkoholików) czytam wszędzie i w każdej wolnej chwili i traf chciał, że jadąc do pracy tak się zatraciłam w lekturze i pierwszy raz przegapiłam mój przystanek. Na szczęście spóźnienia nie było a i więcej czasu przez to na czytanie się trafiło. I po tej właśnie sytuacji wiedziałam już, że przepadnę w tej książce całkowicie. Już od pierwszych stron autorka gwarantuje nam ogromną dawkę emocji, szoku i niesamowitych wrażeń. 
Jest to książka pełna bólu, cierpienia i strachu bo co może czuć szesnastoletnia dziewczyna, która zostaje trwale poparzona. Ból fizyczny, który towarzyszy Dominice podczas całego procesu leczenia jest wprost namacalny, cierpienie nie tylko fizyczne ale i psychiczne można wyczuć w każdej wypowiedzi i myśli Dominiki, i nieustany strach o przyszłość sprawia, że czytelnik sam zaczyna zastanawiać się nad swoim życiem, bo czy nasze codzienne przyziemne lęki mogą się równać z taką tragedią. Augusta Docher porusza też bardzo trudny temat miłości i zaufania, aczkolwiek podczas czytania wydawało uważałam, że trochę za szybko się to potoczyło, ale po spokojnym przemyśleniu sprawy może i tak byłoby łatwiej. Marcel walczył wytrwale i w ogóle nie dał Dominice możliwości na zbytnie przemyślenia, całym swoim nastawieniem pokazał jej, że strach jest tylko w jej głowie a przyszłość stoi przed nią otworem, bo wszystkie zahamowania są tylko w nas.
Książka jet napisana lekko i bardzo przyjemnie, przez co nawet nie wiadomo kiedy jest już koniec. Dla mnie dość ważnym aspektem była miłość, która mimo młodego wieku bohaterów jest nadzwyczaj dojrzała i świadoma. Zarówno Marcel jak i Dominika są po tzw. przejściach i dzięki temu potrafią się całkowicie poświęcić drugiej osobie. Ważną i integralną częścią książki są również zmiany jakie podczas poznawania zachodzą w bohaterach.
Nie można też pominąć ważnego dla większości nastolatek aspektu przyjaźni, która akurat w tym przypadku okazuje się złudna i fałszywa.
Bardzo mi się podoba również forma książki, a mianowicie podział na czas "przedtem" i "teraz". Dzięki takiej budowie na bieżąco można poznać przyczyny i skutki danych wydarzeń, oraz to jak one wpłynęły na poszczególnych bohaterów. 
                  
Według mnie ta pozycja powinna znaleźć się na półkach nie tylko nastolatek ale i każdego, kto pragnie poznać niesamowitą historię walki i życie, miłość i przyszłość. Jest to niesamowita opowieść o pragnieniu znalezienia swojego miejsca na ziemi a przede wszystkim o akceptacji. Piękna i wzruszająca aczkolwiek również ze sporą dozą humoru.
Gorąco polecam bo warto po nią sięgnąć.

Komentarze

  1. Czy to debiut autorki? Wcześniej o niej nie słyszałam, niemniej wydaje się być ciekawa. Dawno nie czytałam młodzieżówek ;)

    Pozdrawiam
    Kasiaiksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny
Jeżeli tylko masz ochotę pozostaw po sobie ślad

Popularne posty