"Krocząc wśród cierni" - Mariusz Leszczyński
Jak mówi polskie przysłowie nieszczęścia chodzą parami o czym doskonale przekonuje się bohater ksiąski Mariusza Leszczyńskiego William Baxter, którego to życie nie rozpieściło.
William, dwudziestotrzyletni syn Johna Baxtera, angielskiego biznesmena, mieszka koło Londynu w miasteczku Winchester, wiodąc frywolne życie bawidamka. Poznajemy go chwilę przed rodzinną tragedią, która zburzy jego dotychczasowy świat. Bohater będzie musiał dorosnąć, tocząc walkę ze słabościami umysłu i ciała. Na swojej drodze spotka osobę, która, podając mu dłoń, tchnie w niego nadzieję na nowe życie. Jednak zdarzenia z przeszłości powrócą, nie dając mu spokoju. William spróbuje odkryć prawdę dotyczącą wypadku sprzed lat, bazując na podpowiedzi, jaką zostawił mu ojciec, a przekazał kamerdyner. Nie zdaje sobie jednak sprawy z ryzyka, jakie podejmuje, brnąc do źródła dramatu, który dotknął jego najbliższych. Czy korzystając z nadarzającej się po latach okazji, nie popełni błędu, który będzie go kosztował więcej, niż jest gotów zapłacić?
William totalny bawidamek i imprezowicz, który korzysta ze swojego uroku i oczywiście z pieniędzy ojca, nie spodziewa się jednak co przygotował dla niego los.
W bardzo młodym wieku traci rodziców i dwie siostry i zostaje całkowicie sam, nie mogąc poradzić sobie z życiem popada w apatię, która prawie kończy się tragedią.
Na szczęście los w końcu się do niego uśmiecha i stawia na jego drodze Amandę, dzięki której odzyska wolę walki i przede wszystkim chęć do życia, ale czy los z niego nie zadrwił?
Tego przekonać się możecie jedynie sięgając po książkę "Krocząc wśród cierni"
A teraz szybko o moich odczuciach.
Książka trafiła do mnie dzięki uprzejmości autora i powiem szczerze że zdziwiłam się bardzo grubością. Jest to zaledwie 188 stron, na których autor umieścił całkiem niezłą historię.
Na początku przyznam, że byłam dość sceptycznie nastawiona i pierwsze rozdziały trochę mi się ciągnęły, ale jakoś w połowie książki akcja ruszyła z kopyta a akcja zaczęła się bardzo fajnie rozkręcać, aż zaczęłam żałować, że powieść jest tak króciutka.
Według mnie jednak czegoś mi zabrakło, może jakiś emocji bądź bardziej poprowadzonego i rozwiniętego wątku.
Żałuję, że autor nie rozwinął historii bardziej bo od połowy można było fajnie poprowadzić akcję i ciut bardziej rozwinąć wątek kryminalny, który się pojawia.
Niemniej przyznam, że książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i czasami ciężko było się od niej oderwać, jestem bardzo ciekawa dalszych losów Williama i jego rodziny.
Tytuł: "Krocząc wśród cierni"
Autor: Mariusz Leszczyński
Wydawnictwo: Poligraf
Ilość stron: 188
Kategoria: kryminał, sensacja, obyczajówka
szkoda, że powieść zostawiła cię z takim rozbudzonym apetytem, ale może to zabieg celowy?
OdpowiedzUsuńNie jestem jednak przekonana do tej powieści.