Światło z północy - Miriam Georg


Usiadłam i przeczytałam 

Tak dosłownie złapałam jednego dnia i już nie mogłam się oderwać i pyk tuż po północy skończyłam.

I zdecydowanie powiem Wam, że jest to seria, z którą każdy powinien się zapoznać.

Miałam przyjemność przeczytać trzeci tom Sagi Północnej i po raz kolejny otrzymałam masę emocji, które wypływają z każdej strony tej książki.

Autorka po raz kolejny przedstawia nam rolę kobiety w XIX w Hamburgu, pokazuje jak niewiele potrzeba żeby sprowadzić ją do roli przedmiotu, z którym mężczyźnie mogą zrobić dosłownie wszystko. 

Alice desperacko próbuje odnaleźć córkę przez co często jej działania są nie do końca logiczne i bezpieczne. 

W poszukiwania małej Rosy angażuje sie John i mimo uczuć jakie odczuwa stara się podchodzić do całej sprawy na chłodno.  Niestety to co się zdarzyło między tą dwójką nie będzie takie łatwe do opanowania i oboje muszą ukrywać swoje uczucia żeby nie narobić kłopotów.    Powoli też dowiadujemy się jakie sekrety skrywa przeszłość Alice i okazuje się, że prawda o jej dawnym życiu może zaprzepaścić wszystko. 

Tym razem mocno zarysowany jest motyw nieszczęśliwego małżeństwa oraz tego jak czują się w nim kobiety i co są gotowe poświęcić aby z niego uciec. 

Według mnie ten tom zdecydowanie poświęcony jest kobietom, które mimo wszelkich przeciwności próbują odnaleźć szczęście. Bardzo podobało mi się, że autorka poza osobą Alice bliżej przedstawiła nam kobiece postaci Blanche, Marlies i Evelyn i to jak każda z nich walczy o siebie i swoje życie. 

Po raz kolejny dostajemy pełną historię emocji, które nie zawsze są dobre ale zawsze wypływają z serca i niekiedy potrafią być tragiczne w skutkach. 

Ten tom zdecydowanie podkręca akcję całej historii i sprawia, że mamy ochotę od razu złapać za finałowy tom. 

Tytuł: Światło z północy
Autor: Miriam Georg
Wydawnictwo: LUNA
Seria: Saga Północna
Ilość stron: 330
Kategoria: literatura obyczajowa

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Luna 

Komentarze

Popularne posty