"Człowiek, który umarł" - Antti Toumainen


Jakiś czas temu dzięku uprzejmości wydawnictwa Albatros dotarła do mnie książka Antti Toumainena "Człowiek, który umarł".
Poszperałam, poczytałam trochę o niej i w końcu zabrałam się za lekturę, w połowie książki doszło do mnie, że zupełnie nie tego się po niej spodziewałam, co nie oznacza, że mnie zawiodła bądź rozczarowała.

"Jaakko Kaunismaa, 37-letni przedsiębiorca, zaczyna odczuwać niepokojące objawy: nudności, zawroty głowy, ataki kaszlu i bóle. Lekarz, do którego się zwraca, informuje go, że wkrótce umrze. Kolejne badania wykazują, że Jaakko od dłuższego czasu był narażony na działanie trucizny. Innymi słowy: ktoś go morduje, bez pośpiechu i bez litości. Wszystko wskazuje na to, że to żona, którą nakrywa z kochankiem. A może konkurenci w interesach?"

Już na samym początku razem z głównym bohaterem dowiadujemy się, że jest on podtruwany i niebawem czego go nieunikniony los. Jaakko człowiek, który jest opanowany, z rozwagą i rozmysłem prowadzi firmę, nie podejmuje ryzyka i zawsze stawia na pewne rozwiązania nagle zostaje rzucony w wir, który całkowicie zmieni jego życie niezależnie od tego ile będzie trwać. 

Odnośnie do tego, co pisałam wyżej spodziewałam się zupełnie innej książki. Podejrzewałam, że trafię na kolejny thriller psychologiczny, w którym to załamany bohater będzie próbował odkryć kto tak naprawdę próbuje go zabić i mimo przeciwności w końcu odkryje prawdę. 
Podczas czytania z każdą kolejną stroną utwierdzałam się w przekonaniu, że tak nie będzie, bardzo podobała mi się przemiana głównego bohatera, który mimo wyroku jaki na niego spadł ze spokojnego i rozważnego zmienił się w zimnego i wyrachowanego człowieka. Zastawia pułapki, kombinuje, całkowicie zmienia swój sposób postrzegania świata i z przyjemnością planuje zemstę.

Autor mimo, że porusza dość niecodzienny i dość specyficzny temat (bo jak inaczej można nazwać długotrwałe i świadome trucie) gwarantuje nam całkiem niezłą dawkę czarnego humoru, dlatego mimo historii jaką skonstruował czytając tę książkę możemy się bardzo dobrze bawić.

Jeżeli jesteście gotowi na poznanie czegoś nowego, niecodziennego i zupełnie nieoczekiwanego to spokojnie możecie sięgnąć po "Człowieka, który umarł". Jest to przyjemna lektura, którą czytało mi się bardzo lekko i z pewną ciekawością. 

 Tytuł: "Człowiek, który umarł"
Autor: Antti Toumainen
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 320
Kategoria: sensacja, kryminał



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję 
Wydawnictwu Albatros 

Komentarze

  1. Bardzo mnie zaciekawilaś. Taki wybór, zemsta zamiast poddania się losowi, musi tworzyć bardzo ciekawą opowieść. Z pewnością po nią sięgnę. Pozdrawiam ciepło 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię zaskakująco rozwijającą się akcję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowałaś mnie tą nietypowa książką.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny
Jeżeli tylko masz ochotę pozostaw po sobie ślad

Popularne posty