"Fabryka wiatru" - Beata Mieczkowska-Miśtak
Tytuł: "Fabryka wiatru"
Autor: Beata Mieczkowska - Miśtak
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 235
Kategoria: literatura piękna, polska literatura piękna
Debiutancka powieść Beaty Mieczkowskiej-Miśtak przenosi nas w podróż, pełną niesamowitych zjawisk, wspaniałych tajemnic i znikających budynków.
Jedna wizyta, jedno zdjęcie i zagadka, którą bohaterka stara się rozwikłać. Beata podczas wizyty u swojego przyjaciela Rajmunda dostaje zdjęcie tajemniczego budynku. Beata poproszona o ustalenie położenia budynku, wraca do rodzinnego Kołobrzegu z misją, która w końcu staje się jej obsesją.
Książka Beaty Mieczkowskiej-Miśtak jest wspaniałą zagadką, która porywa i nie pozwala nam się od niej oderwać do ostatnich stron.
Niby zwykłe zdjęcie starego budynku, który znika, tajemnica sięgająca czasów II wojny światowej i piękne Polskie morze sprawiły, że książka posiada niesamowity klimat, w którym wprost można się zakochać.
Wspaniałym dopełnieniem całości są niesamowite opisy przyrody, dzięki którym dosłownie możemy poczuć zapach morza, usłyszeć jego szum i przekonać się jakie potrafi być niebezpieczne.
Świetnym akcentem były też legendy i podania jakie są przekazywane z pokolenia na pokolenie przez żeglarzy i rybaków, dzięki nim możemy poznać tajemnice jaki kryje nasz rodzimy Bałtyk.
Całość napisana jest bardzo lekkim i przyjemnym językiem dzięki czemu książka znika w zastraszającym tempie. Akcja już od pierwszych stron nabiera tempa a autorka umiejętnie lawiruje między faktami co tylko dodaje książce smaczku.
Bardzo dobra książka, w której tajemnica podszyta jest odrobiną grozy sprawia że dreszczyk emocji towarzyszy nam do samego końca, a koniec całej historii okazuje niesamowity co wcale nie oznacza, że niemożliwy.
Autor: Beata Mieczkowska - Miśtak
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 235
Kategoria: literatura piękna, polska literatura piękna
Debiutancka powieść Beaty Mieczkowskiej-Miśtak przenosi nas w podróż, pełną niesamowitych zjawisk, wspaniałych tajemnic i znikających budynków.
Jedna wizyta, jedno zdjęcie i zagadka, którą bohaterka stara się rozwikłać. Beata podczas wizyty u swojego przyjaciela Rajmunda dostaje zdjęcie tajemniczego budynku. Beata poproszona o ustalenie położenia budynku, wraca do rodzinnego Kołobrzegu z misją, która w końcu staje się jej obsesją.
Książka Beaty Mieczkowskiej-Miśtak jest wspaniałą zagadką, która porywa i nie pozwala nam się od niej oderwać do ostatnich stron.
Niby zwykłe zdjęcie starego budynku, który znika, tajemnica sięgająca czasów II wojny światowej i piękne Polskie morze sprawiły, że książka posiada niesamowity klimat, w którym wprost można się zakochać.
Wspaniałym dopełnieniem całości są niesamowite opisy przyrody, dzięki którym dosłownie możemy poczuć zapach morza, usłyszeć jego szum i przekonać się jakie potrafi być niebezpieczne.
Świetnym akcentem były też legendy i podania jakie są przekazywane z pokolenia na pokolenie przez żeglarzy i rybaków, dzięki nim możemy poznać tajemnice jaki kryje nasz rodzimy Bałtyk.
Całość napisana jest bardzo lekkim i przyjemnym językiem dzięki czemu książka znika w zastraszającym tempie. Akcja już od pierwszych stron nabiera tempa a autorka umiejętnie lawiruje między faktami co tylko dodaje książce smaczku.
Bardzo dobra książka, w której tajemnica podszyta jest odrobiną grozy sprawia że dreszczyk emocji towarzyszy nam do samego końca, a koniec całej historii okazuje niesamowity co wcale nie oznacza, że niemożliwy.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję
Wydawnictwu Novae Res
Bardzo się cieszę, że przypadła Ci do gustu.
OdpowiedzUsuńKlimat trochę jak w "Pikniku pod Wisząca Skałą" :)
OdpowiedzUsuń